Wietrzny wojownik

Dziewczęta i chłopcy z klubu żeglarskiego spędzają wakacje nad jeziorem. Pierwsze miłości, sportowa rywalizacja, wesoła zabawa oraz zranione uczucia, słodki smak zwycięstw i gorycz przegranej. Wchodzenie w dorosłość dostarcza wielu sprzecznych emocji… Czy młodzieńcze zauroczenia i przyjaźnie mogą trwać dłużej niż kilkanaście letnich dni?

Powieść dla młodzieży.

Autor: Adam Molenda

Stron: 176

Cena: 29.00zł



Fragment książki

Zawsze robiła coś, czego się nie spodziewał. Miał nadzieję, że zdoła się od niej odczepić, jeśli wróci na keję, gdzie zostawił ubranie. Ona jednak nie zamierzała dać za wygraną. Robert płynął na plecach i widział ją dokładnie, gdyż tam gdzie stała padał blask księżyca. Dziewczyna zdjęła sukienkę. Poza tym kawałkiem tkaniny nie miała na sobie nic i Robert, wytrzeszczając ze zdumienia oczy patrzył, jak Iza przechodzi przez barierkę, a potem pięknym skokiem ląduje w wodzie. Stylową żabką zbliżyła się do niego i niespodziewanie zarzuciła mu ręce na szyję.
Próbował ją odepchnąć, lecz ona, śmiejąc się, dopadała go co chwila z innej strony. Czuł na sobie dotyk jej nagiego ciała i zaczął się trząść, jak gdyby woda nabrała chłodu. Nie wiedział, co się z nim dzieje, bał się tych muśnięć, a zarazem sprawiały mu wielką, nieznaną przyjemność.
Naraz Iza przestała go atakować. Gdy on również się uspokoił, przywarła do niego i pocałowała w usta. Pocałunek trwał długo, tak długo, że ich głowy zniknęły pod wodą i dopiero po chwili, gdy brakło im tchu, rozłączyli się i wypłynęli na powierzchnię.
— Daj spokój — odezwał się Robert nieswoim głosem.
— Uraziłam cię czymś? — zdziwiła się, parskając wodą.
— Nie o to chodzi… Zobaczy nas ktoś…
Roześmiała się głośno:
— Nie szkodzi, ja się nie wstydzę. A ty, zdaje się, masz na sobie kąpielówki. Czyżbyś był przeciwnikiem naturyzmu?
— Muszę się zbierać. Zrobiło się zimno.
Popłynął do kei. Słyszał za sobą plusk, myślał, że ona podąża za nim, ale dziewczyna zawróciła. Kiedy usiadł na pomoście i spojrzał na drugą stronę, właśnie zapinała sukienkę. Jest ładna. Bardzo ładna. Ale przy tym zbyt… śmiała — myślał, wciągając na siebie bawełnianą koszulkę. Zastanawiał się, czy ona nadal chce jego towarzystwa i rozważał, czy on ma ochotę na to samo.


Zapytaj o szczegóły: