Romans komisarza

Powieść z wątkami kryminalnymi. Bohater ma problemy zawodowe i rodzinne. Żona go opuszcza, zabierając jedno z dzieci i wyjeżdża za granicę z innym mężczyzną. W życiu komisarza pojawia się inna kobieta, ale miłość to uczucie skomplikowane, zaś więzy małżeńskie rozerwać czasami jest nader trudno…

Książka dla dorosłych.

Autor: Adam Molenda

Stron: 199

Cena: 27.00zł


Fragment książki

Basia mieszkała w wysokościowcu opodal lotniska. Winda była zepsuta i Orest doszedł piechotą na siódme piętro, zanim ujrzał przykręconą do drzwi tabliczkę z napisem: B.M. Losek. Jakby jej mąż nigdy się stąd nie wyprowadził… – pomyślał Dzivoki, czując się nieswojo.
Nacisnął guzik dzwonka. Basia otwarła drzwi i przyłożywszy palec do ust, nakazała ciszę. Poczuł się niczym kochanek, zmuszony do ukrywania swojej obecności. Basia miała mokre włosy i przytrzymywała ręką poły szlafroka. Na zaróżowionej skórze jej szyi zastygły krople wody, jakby na znak, że kobieta dopiero co wyszła z wanny, gotowa do miłości.
– Gdzie Kalina? – wyrzucił z siebie, żeby ukryć zmieszanie.
– Zasnęła niedawno. Nie dzwoniłam wcześniej, bałam się, że ją spłoszę.
– Myślałem, że oszaleję, kiedy zniknęła. Sądziłem, że ktoś ją porwał. Z zemsty albo… wiesz…
Basia postawiła na stole filiżanki z herbatą i zajęła miejsce obok Oresta.
– Patrol przywiózł ją z bulwarów. Zaczęła zwiewać na widok radiowozu, więc pomyśleli, że to złodziejka albo dziecko, które uciekło z domu…
Dziewczynka nie wyjawiła policjantom nazwiska. Basia poznała ją od razu, gdyż urlopy spędzała jaklo opiekunka na koloniach organizowanych przez komendę i podczas jednego z turnusów była wychowawczynią Kaliny.
– Mało dzisiaj rozmawiałyśmy. Pytałam czy życzy sobie, żeby odwieziono ją do domu… Nie chciała, ale przyjęła moje zaproszenie.
Basia umilkła, przypatrując się Orestowi.
– Jesteś w dołku, prawda? – zapytała współczująco.

Zapytaj o szczegóły: